HMŚ dzień 2: Profesor ekonomii Kszczot, Święty według planu

 

HMŚ dzień 2: Profesor ekonomii Kszczot, Święty według planu


Opublikowane w pt., 02/03/2018 - 23:16

Blisko medalu Halowych Mistrzostw Świata w Birmingham była kulomiotka Paulina Guba. Na otwarcie worka z krążkami polskiej reprezentacji trzeba jednak poczekać. W sobotę szansy szukać będą Adam Kszczot i Justyna Święty-Ersetic.

Guba, wielokrotna mistrzyni kraju oraz olimpijka z Rio, już w pierwszym podejściu uzyskała wynik 18.53 m. Przez chwilę nasza zawodniczka prowadziła w konkursie, ale choć udało się poprawić jeszcze o centymetr, skończyła na piątym miejscu. Złoto zdobyła Węgierka Anita Marton z rezultatem 19.62 m.

800 m

Zaledwie dziesięciu zawodników startowało w biegach eliminacyjnych na 800 m mężczyzn. W tym gronie znalazł się, oczywiście, wicemistrz świata na stadionie Adam Kszczot. Problemy z otrzymaniem wizy stanęły na drodze Kenijczykowi Emmanuel Korirowi, liderowi tegorocznych tabel, natomiast Marcin Lewandowski zdecydował się wystartować w biegu na 1500 m. Proces selekcji nie wydawał się więc wymagający. Awans uzyskało po 2 zawodników z każdego biegu i 2 z najlepszymi czasami.

Pierwsza seria zaskoczyła wysokim tempem. Zwycięzca Hiszpan Alvaro de Arriba uzyskał wynik 1:45:44. W drugiej serii widać było, że rywalizacja toczy się na nieco wolniejszych obrotach. Adam Kszczot spokojnie kontrolował sytuację biegnąc na końcu stawki. Zaatakował na ostatnim okrążeniu i wygrał z czasem 1:47:02. "Profesor ekonomii" zachował sporo sił na sobotni finał, w którym będzie głównym kandydatem do złota.

Niespodziewanie poza finałem znalazł się jeden z faworytów Amerykanin Donavan Brazier, który na metę, biegnąć w serii z Polakiem, wbiegł jako czwarty, ale ostatecznie został zdyskwalifikowany za przekroczenie linii.

400 m

Piąta zawodniczka Halowych Mistrzostw Świata z 2016 roku - Justyna Święty-Ersetic, znów stanie przed szansą walki o medal. W półfinale Polka stoczyła zacięty bój o drugie miejsce dające awans, z Brytyjką Zoey Clark. Rzutem na taśmę wyprzedziła rywalkę. Wcześniej w 100 procentach wypełniła założenia startowe szkoleniowca. „Miałam zejść do krawężnika czwarta i tak też było” - powiedziała reporterowi TVP Sport.

Poza zasięgiem była Stephenie Ann McPherson - mistrzyni świata w sztafecie 4 x 400 m z 2015 roku, która metę przekroczyła jako pierwsza. Okazało się jednak, że Jamajka pobiegła poza swoim torem i została zdyskwalifikowana. Nie tylko ona zresztą, w jednym z porannych ćwierćfinałów mężczyzn zdyskwalifikowano… wszystkich uczestników.

Z rywalizacją mężczyzn na 400 m pożegnali się Jakub Krzewina i Rafał Omelko. Obaj zajmowali trzecie miejsca w swoich biegach półfinałowych, Krzewina z wynikiem 46.69, Omelko z 46.39, ale awans uzyskiwało tylko po dwóch najlepszych zawodników.

To nie koniec startów obu naszych zawodników w Birmingham, ponieważ zobaczymy ich jeszcze w sztafecie 4 x 400 m.

60 m

Do półfinału w biegu na 60 m ppł awansowała Karolina Kołeczek, która w swoim biegu była z czwarta z czasem 8.16 sek. Jest to jej najlepszy wynik w tym sezonie. Do dalszej fazy mistrzostw awansowały cztery najlepsze zawodniki z każdej serii. Najlepszy czas eliminacji uzyskała Amerykanka Kendra Harrison – 7.77.

Złoty medal w biegu na 60 m kobiet zdobyła Murielle Ahoure z Wybrzeża Kości Słoniowej, która uzyskała fenomenalny wynik 6.97 m. Jest to najlepszy rezultat na światowych listach i rekord życiowy zawodniczki. Do rekordu mistrzostw zabrakło tylko 0,02 s.

W decydującej walce zabrakło niestety Polek. Ewa Swoboda w swoim biegu półfinałowym zajęła piąte miejsce ze słabym czasem 7.25. Druga z naszych reprezentantek Anna Kiełbasińska również była piata w swojej serii. Zawodniczka SKLA Sopot zaprezentowała zegarmistrzowską precyzję. Tak jak w eliminacjach wyrównała najlepszy czas w karierze – 7.23. Awans do finału uzyskiwały dwie najlepsze zawodniczki i dwie z najlepszymi wynikami.

1500 m

Etiopka Genzebe Dibaba zmierza po drugi złoty medal w Birmingham. Po wygranej na 3000 m, pewnie zwyciężyła w biegu eliminacyjnym na dystansie o połowę krótszym, uzyskując czas 4:06.25. Po zsumowaniu wyników, najlepszy rezultat uzyskała broniąca tytułu z Portland Holenderka Sifan Hassan - 4:05.46. Jakie będzie ostateczne rozstrzygniecie przekonamy się w sobotę wieczorem. Przypomnijmy, że Angelika Cichocka zdecydowała się wystartować w biegu na 800 m.

RZ



Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce