Nie przeczytacie o tym w książce Dołęgowskich
Opublikowane w pt., 11/09/2015 - 22:20
Z lekkim opóźnieniem, rozpoczął się panel z Krzysztofem Dołęgowskim. Przyczyną spóźnienia była jego obecność na gali w Krynicy i odebranie nagrody za najlepszą książkę roku „Szczęśliwi Biegają Ultra”. Pojawienie się współautora publikacji na Forum Sport Zdrowie Pieniądze, niosącego pokaźnych rozmiarów dyplom przywitały wielkie brawa.
Krzysztof Dołęgowski opowiadał m.in. o kulisach powstawania książki oraz pasji do biegania. Słuchacze mogli dowiedzieć się m.in. o anegdotach dotyczących np. zdjęcia z okładki pochodzącego z zawodów, których Dołęgowscy nie ukończyli.
Z książki zostały też usunięte pewne fragmenty. Nie ma też strzelistych porównań – na przykład, że coś jest spokojne jak ciężarówka pełna mnichów buddyjskich. Redaktorzy wycięli więcej takich rzeczy - fragment z porównaniem rozciągania do kościelnego skowytu starych bab. - To zdanie, które zostało uznane za obraźliwe. Magda napisała też imię nauczycielki ze szkoły podstawowej, której szczególnie nie cierpiała czy też byłego chłopaka. Jednak to zostało usunięte. Cieszę się jednak ze wiele smaczków zostało. Bo uważam że jeśli dam takie porównanie to ktoś to bardziej zapamięta - mówił Krzysztof Dołęgowski.
Kolejnym tematem poruszonym podczas spotkania był także biznes. - Promujemy naszą pasję, a nasza pasja jest naszą pracą. My sami mówimy, że chcemy z tego żyć. W książce piszemy o naszej marce bo to nasza praca. Ten rynek ciągle się rozwija. Przykładowo wystawiliśmy tu takie duże flagi i jeszcze musimy myśleć czy kosztują one 200 zł czy więcej. Ten biznes jest mocno napompowany, ale pieniądze są tak naprawdę małe. Jeśli patrzyłbym z biznesowego punktu widzenia, to nigdy nie wszedłbym w bieganie terenowe – powiedział podczas panelu Krzysztof Dołęgowski.
Forum Sport Zdrowie Pieniądze trwać będzie do niedzieli. Jutro spotkać się będzie można np. z Agnieszką Zając, Markiem Śliwką czy też Ewą Witek Piotrowską.
RZ
