Ambasador biegał w Falenicy. „Ale to była jazda!”

 

Ambasador biegał w Falenicy. „Ale to była jazda!”


Opublikowane w śr., 18/12/2013 - 09:37

Zimowe Biegi Górskie w Falenicy

W minioną niedzielę w Falenicy zainaugurowano kolejny sezon cyklu biegów pn. Zimowe Biegi Górskie. Wśród ponad 600 uczestników zawodów był m.in. Jan Natowski, warszawski Ambasador Festiwalu Biegowego. Oto jego krótka relacja z trasy zwodów, która – jak przeczytacie – była nader interesująca.  

Ruszamy w drugiej grupie kilka minut po godz.11:00. Jest ciepło, jakieś 2 stopnie Celsjusza, w powietrzu wisi coś jakby mżawka.

Od razu zaczyna się podbieg po miękkim piasku, po 300m przełamanie i ostry zbieg, trzeba bardzo uważać na korzenie i koleiny. W tłoku nie wszyscy mieszczą się na ścieżce, musimy kluczyć między drzewami.

Na końcu zbiegu płaski odcinek skręcający w lewo i znów podbieg, dosyć ostry, tym razem ścieżka jest ubita, po wdrapaniu się na szczyt skręcamy w prawo i biegniemy szczytem wydmy. Znów skręt w prawo i ostry zbieg. w połowie zbiegu wyrzucający skręt w lewo i znów biegniemy po płaskim, z prawej widać zabudowania na skraju lasu ale my wbiegamy między drzewa i po krótkiej chwili za ostrym zakrętem w lewo zaczyna się podbieg.  Już wiadomo na co kogo stać, wszyscy biegną wąską ścieżką swoim tempem, przeważnie gęsiego .

Na szczycie skręt w prawo i odcinek płaski, tym razem po miękkim piasku, w którym grzęzną nogi. Ścieżka lekko wije się między drzewami , co pewien czas ktoś wyprzedza. Ja również na płaskim przyspieszam i mijam kilka osób, ale nie ma na to zbyt wiele czasu bo znów zaczyna się szybki zbieg, trzeba uważać, żeby palcami nie zawadzić o korzenie, z piętami jest już gorzej co chwilę ześlizgują się z jakiegoś korzenia lub przekrzywiają na nierówności  terenu.

Znowu krótki odcinek u podnóża wydmy, czas na złapanie oddechu i zaczyna się podbieg, a na szczycie moment odpoczynku na płaskim grzbiecie wydmy i już przyspieszenie na zbiegu. Piąty podbieg jest długi, ciężko złapać oddech, Serce pracuje całą mocą a na górze bieg po kopnym piasku,  skręt w prawo i dość długi zbieg po luźnym piasku. Na dole biegniemy ścieżką, później leśną drogą, z której skręcamy w lewo w las do szóstego podbiegu,  to najgorszy podbieg, długi i miękki, mięśnie zaczynają odmawiać posłuszeństwa, jakoś dociągamy na górę,  krotki bieg szczytem i zaczyna się zbieg. 

Skręt w prawo i ścieżką dobiegamy do siódmego podbiegu, jest stromo, wystają korzenie, które formują naturalne stopnie w miękkim piasku. Na górze tuż przed szczytem skręt w prawo i krótki podbieg po bardzo miękkim, kopnym piasku. Z trudem podnoszę nogi i zmuszam się do biegu. Polana delikatnie przechodzi w spadek i za chwilę gnamy po luźnym piasku w dół wydmy. Ścieżka robi się trochę węższa i bardziej ubita, na dole biegniemy 300 m po płaskim.

W tunelu drzew już widać metę, jest coraz bliżej, można trochę przyspieszyć, zegar zawieszony nad ścieżką pokazuje czas 17:30 min. Dwa metry przed metą ostry skręt w lewo i nawrót do podbiegu. Mamy za sobą pierwszą pętlę i 3 km biegu, jeszcze tylko dwa okrążenia i 14 podbiegów. Jest coraz ciężej, z trudem utrzymuję tempo, które znacznie już spada na podbiegach. Zbiegi też są coraz trudniejsze, kontrola nóg coraz gorsza.

Ale dociągamy do końca, znów w tunelu drzew na końcu ścieżki po raz trzeci widać metę, Tym razem nie skręcam w lewo tylko biegnę prosto. To już finisz, czas 51:52. Jestem cały mokry. Opieram ręce na szeroko rozstawianych kolanach, serce łomocze jakby chciało wyskoczyć z piersi. Mam wrażenie, że zaraz wypluję płuca wprost pod nogi, na miękki piasek. Ale to była jazda!

Falenica.  Zimowe Biegi Górskie. Początek sezonu 2013/2014.

Jan Natowski, Ambasador Festiwalu Biegowego w Krynicy Zdrój

Kolejne zawody cyklu zaplanowano na 28 grudnia. W klasyfikacjach cyklu (open i drużynowo na 10 km oraz wiekowych na pozostałych dystansach – 3,33 i 6,66 km) uwzględniane będą wyniki trzech z pięciu startów. Bieg finałowy cyklu na dystansie 10 km zostanie rozegrany w ramach Ligi Festiwalu Biegowego.

 

Galeria: 

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce