Ultraszybka i... za szybka Krakowska Piątka z PZU [FOTO]

 

Ultraszybka i... za szybka Krakowska Piątka z PZU [FOTO]


Opublikowane w sob., 24/10/2015 - 16:17

Krakowscy organizatorzy obiecywali szybką trasę i widowiskowy start połączony ze startem półmaratonu. I tak właśnie było dziś w Krakowie. Bieg okazał się nawet... za szybki, bo większość kibiców nie zdążyła się zorientować, kiedy pierwsi zawodnicy wpadli na metę „piątki”. A szkoda, bo było to bardzo widowiskowe. Liderzy wyścigu do ostatnich metrów walczyli o zwycięstwo.

Yared Shegumo i Sergii Rybak przekroczyli matę pomiarową właściwie równocześnie i dopiero dokładna kontrola zapisu z elektronicznego pomiaru czasu pozwoliła stwierdzić, że zwycięstwo przypadło reprezentantowi Ukrainy. Wygrał dosłownie o włos. Obaj zawodnicy zostali sklasyfikowani z czasem 14:20. Trzeci był Ivrii Grytsak, który przekroczył linię mety 17 sekund później.

Wśród pań najszybsza okazała się Lilia Fiskowicz (16:38) przed Juliją Ignatową (16.44) i Agnieszką Gortel-Maciuk (16:56).

Pełne wyniki w naszym KALENDARZU IMPREZ

Zawodnicy, którzy wybrali krótszy dystans dzisiejszej podczas dzisiejszej imprezy, startowali jednocześnie z półmaratończykami, z równoległego toru i odrobinę mniejszej bramy startowej. Tuż przed strzałem startowym przybijano piątki przez taśmy odgradzające obie trasy. Rozdzielały się one dopiero po kilkuset metrach biegu, kiedy to piątkowicze skręcali w lewo.

Ponieważ w półmaratonie padł rekord frekwencji (prawie dwukrotnie więcej uczestników niż przed rokiem!), start trwał bardzo długo. Na tyle, że pierwsi zawodnicy piątki zdążyli dotrzeć do mety, zanim ostatni półmaratończycy wybiegli na trasę. Na szczęście organizatorzy zorganizowali wszystko tak, by trasy się nie przecinały.

Uczestnicy „piątki” dzielili się dzisiaj na trzy grupy. Byli ci, którzy debiutowali w biegach ulicznych, towarzysze półmaratończyków, którzy „dla zabicia czasu” wybrali bieg towarzyszący oraz ambitni ścigacze, którzy przyjechali do Krakowa poprawić swoją życiówkę na dystansie 5 km. Wielu się to udało, bo warunki były dzisiaj idealne.

– Pobieguję sobie od kilku lat, ale w Krakowie startowałem pierwszy raz – powiedział nam na mecie Bogusław Sokół. – Na 21 km jeszcze się nie czułem, a te 5 to taki dystans wystarczający dla mnie. Trasa bardzo fajna, dość szybka, zwłaszcza na początku. Dobrze się biegło, bo warunki doskonałe. Udało mi się pobiec piątkę najszybciej w tym roku. Kilka lat temu biegałem wprawdzie szybciej, ale na teraz to najlepszy czas. Jestem zadowolony. I bardzo podoba mi się organizacja tej imprezy! – podkreślił nasz rozmówca.

Bieg ukończyło 717 osób.

KM

Polecamy również:


Cofnij
Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce