Rusza ORLEN Warsaw Marathon. Shegumo zwleka

 

Rusza ORLEN Warsaw Marathon. Shegumo zwleka


Opublikowane w pt., 22/04/2016 - 16:16

Impreza, z maratonem, biegiem na 10 km i charytatywnym marszobiegiem rozgrywana jest pod hasłem „Narodowe Święto Biegania”. Wisienką na torcie jest rywalizacja w ramach 86. Mistrzostw Polski w maratonie i walka o kwalifikacje olimpijskie.

Imponujące liczby

Chęć udziału w ORLEN Warsaw Marathon 2016 wyraziło ponad 33 tysiące osób – poinformowano dziś na konferencji prasowej. Dla biegaczy przygotowano w sumie ponad 62 tys. litrów napojów izotonicznych, ponad 41 tysięcy batonów, 14 ton owoców oraz ponad 1,3 tony makaronu. Osobom walczącym z czasem rytm nadawać będzie 21 zespołów muzycznych. W przygotowaniu imprezy pomaga 1200 wolontariuszy.

„Podkręcona” trasa maratonu

Tak jak w ubiegłym roku start obu niedzielnych biegów nastąpi z Wybrzeża Szczecińskiego. Tym razem jednak biegacze nie pokonają wspólnie Mostu Świętokrzyskiego. Na drugą stronę Wisły przeprawią się tylko maratończycy. Przemkną oni przez pięć warszawskich dzielnic: Pragę Południe, Śródmieście, Mokotów, Ursynów oraz Wilanów. Osoby, które rywalizować będą w biegu na „dychę” w całości pobiegną po praskiej stronie Warszawy.

– Z roku na rok podkręcamy trasę. Chcemy, by była ona jak najłatwiejsza dla zawodników. Jest teraz właściwie tylko jeden podbieg przy ulicy Sanguszki (ok. 3 km – red), tam pewnie zawodnicy będą musieli trochę zwolnić. Później jednak trasa podążać będzie na południe Warszawy i nie ma większych utrudnień – wyjaśniał Sebastian Chmara, rzecznik prasowy imprezy.

– Po nawrocie jest zbieg (ulica Nowoursynowska - 22 km – red) i tam będzie można trochę wyciągać krok, utrzymać rytm biegu. Wracając na północ w kierunku Stadionu Narodowego nie napotkamy żadnych niedogodności. Druga część dystansu powinna być więc nawet nieco szybsza od pierwszej. Z tego co wiem, bieg prowadzony będzie na międzyczas 1:04:00 na „połówkę”, możemy się więc spodziewać dobrego wyniku. Mamy nadzieję, że pogoda dopisze – dodał były dziesięcioboista.

Komu medale MP?

W niedzielę oczy polskich kibiców będą zwrócone na Warszawę. Tego dnia czołowi maratończycy walczyć będą o medale w krajowym czempionacie. Dodatkową stawką jest przepustka na Igrzyska w Rio. Bilet do Brazylii może dać nawet czas 2:12.30 (podstawowy wskaźnik 2:11.30 - red). Na starcie zobaczymy m.in. obrońcę tytułu Henryka Szosta (rekord życiowy 2:07:39), Artura Kozłowskiego (2:10.58), Arkadiusza Gardzielewskiego (2:11:34), Błażeja Brzezińskiego (2:12:17), Emila Dobrowolskiego (2:13.50) oraz Jakuba Nowaka (2:14.09).

– Mam swojego faworyta, zresztą pewnie większość kibiców mocno trzyma kciuki za Henia. Zobaczymy jak pójdziemy też naszym pozostałym zawodnikom. Na pewno ważna będzie dyspozycja dnia. Maraton to jest wymagający dystans. Bądźmy jednak optymistami – powiedział Witold Bańka, Minister Sportu i Turystyki, były sprinter.

Niedługo nasza rozmowa z Henrykiem Szostem

– Mój świętej pamięci trener mówił, że lekkoatleta powinien przebiec dwa dystanse – 400m i maraton. Wtedy poczuje ból związany z tymi konkurencjami. O ile przy biegu na 400m można trochę coś zamarkować, tak „przetruchtanie” maratonu wiązało by się z jeszcze większym bólem. Nie bez kozery maraton jest nazywany królewskim dystansem – opowiadał minister Bańka.

Yared zwleka...

Jak powiedział nam dyrektor sportowy maratonu Czesław Zapała, wciąż nie ma decyzji co do startu w maratonie Yareda Shegumo. – Yared ma dopiero w sobotę poznać decyzję lekarza. Na pewno chce powalczyć o potwierdzenie minimum. Miał już to zrobić startującw Łodzi, ale widocznie musiał zrezygnować. Tu na pewno będzie miał możliwość rywalizowania z innymi silnymi polskimi zawodnikami. Czy jednak będzie mógł pobiec? Przekonamy się pewnie w niedzielę na starcie.

Kszczot rezygnuje i... potwierdza

W sobotnim Biegu Charytatywnym udział weźmie na pewno Adam Kszczot, aktualny wicemistrz świata w biegu na 800m. Przygotowania do Igrzysk Olimpijskich nie pozwoliły zawodnikowi RKS Łódź wystartować w OSHEE Biegu na 10 km. Przypomnijmy, że w 2014 roku w tej konkurencji Kszczot zajął 62. miejsce, z czasem 32:53.

– Startowałem dwa razy w biegu na 10 km podczas ORLEN Warsaw Marathon. Jednak w tym roku moje przygotowania są nieco inne i nie bardzo mi pasuje start w tym terminie, chociaż byłoby świetnie wziąć udział w takim wydarzeniu. Lubię biegi uliczne. Co może kogoś zaskoczyć - lubię biegać 10 km na ulicy. Teraz jednak potrzebuje treningu siłowego. Musiałem więc odpuścić, chociaż żałuję. Pojawię się za to na Charytatywnym Marszobiegu. To mały wysiłek, a wielka pomoc – podkreślił Adam Kszczot.

ORLEN Warsaw Marathon 2016 rusza już w sobotę o godz. 17:00 w Parku Skaryszewskim. Pierwszi metę osiągną uczestnicy marszobiegu. Start maratonu i biegu na 10 km wyznaczono tradycyjnie na niedzielę, ale za to na nową godzinę - na godz. 8:45. Kilka minut wcześniej swoje zmagania rozpoczną zawodnicy rywalizujący w kategorii handbike (meta na skrzyżowaniu ulic Relaksowej i Kabackiej).

Relacje z imprezy jeszcze w weekend na naszych łamach. Zapraszamy!

RZ


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce