Lewandowska rezygnuje ze startu w Edynburgu

 

Lewandowska rezygnuje ze startu w Edynburgu


Opublikowane w wt., 16/12/2014 - 11:45

– Jestem bardzo zadowolona ze swojego biegu. Nie przygotowywałam się jakoś specjalnie do Mistrzostwa Europy, a zajęłam ósme miejsce – mówi Iwona Lewandowska (na zdjęciu), najlepsza polska zawodniczka i zawodnik w 21. ME w Biegach Przełajowych Samokov 2014.

Nasza biegaczka po udanym występie w Bułgarii została nominowana (obok Weroniki Pyzik) do reprezentacji Starego Kontynentu na mecz w biegach przełajowych Wielka Brytania – USA – Europa, który odbędzie się 10 stycznia w Edynburgu. – Bardzo się z tego cieszę, ale niestety muszę zrezygnować – mówi tegoroczna mistrzyni Polski na 5 i 10 km.

Zdaniem zawodniczki po bardzo długim tegorocznym sezonie czas już myśleć o przygotowaniach do następnego. – Przede mną wiosenny maraton, potem kolejne starty, również na stadionie – twierdzi biegaczka. – Występ w Wielkiej Brytanii kolidowałby z treningiem.

Plany Iwony Lewandowskiej na 2015 r. są bardzo ambitne. – Chcę poprawić życiówki na 5 i 10 km na bieżni oraz w maratonie – mówi biegaczka. – Czy to da kwalifikację na Igrzyska Olimpijskie? Na razie nawet nie wiadomo jakie są minima – odpowiada zawodniczka. Ale myślę, że w maratonie to będzie ok. 2.30 (cały wywiad w najbliższych dniach).

Wracając do Mistrzostw Europy w Biegach Przełajowych Lewandowska podkreślała, że zawody w Bułgarii w kategorii kobiet zostały bardzo mocno obsadzone. – Mieliśmy wyrównaną stawkę, nie sposób było wskazać faworytkę.

Zaskoczeniem dla zawodniczki była świetna pogoda podczas zawodów. – Było słonecznie i ciepło – twierdzi zawodniczki. Zupełnie inaczej niż podczas półtoratygodniowego okresu przygotowawczego, kiedy w Bułgarii było mokro, ponuro i mgliście.

A trasa? – Wymagająca – odpowiada Lewandowska. 

– Mieliśmy zakręty, zbiegi i podbiegi. Ale najgorsze było błoto. To przez nie straciłam najwięcej do czołówki – mówi biegaczka Vectry Włocławek. – Ja biegam wysoko na śródstopiu, więc przez to błoto na podbiegach prawie stawałam. Co prawda na zbiegach dochodziłam do najlepszych, ale na końcu trochę zabrakło. Trochę żal siódmego miejsca, bo „miałam Brytyjkę na widelcu”, ale się nie załamuję. Start udał się bardzo dobrze, a żeby myśleć o medalach na takiej imprezie potrzeba większej ilość startów w crossie. Mi tego zabrakło.

MGEL

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce