„Kobieta w Biegu”. Na szczęście to nie jest poradnik

 

„Kobieta w Biegu”. Na szczęście to nie jest poradnik


Opublikowane w wt., 11/08/2015 - 15:09

Poradniki mają sporo wad, a największa jest taka, że autorzy piszą z założeniem „mi się udało, to i tobie się uda”. Zwykle ich tytuły zaczynają się od słowa „jak”, a w środku można znaleźć proste i łatwe sposoby, by zrzucić zbędne kilogramy, zmienić swoje życie, pracę, partnera oraz znerwicowanego kota.

Problem w tym, że czytelnik takiego poradnika żyje w innych warunkach i ma inne ograniczenia i możliwości niż autor poradnika i niestety znaczna część rad jest dla niego nieprzydatna.

Książka „Kobieta w biegu” również straszy podtytułem „Jak pogodzić pasję z codziennością i odnaleźć radość w życiu”. Na szczęście wbrew zapowiedziom na okładce, autorka mądrze unika pułapek poradnikowych. Nie twierdzi, że jest ekspertem i wie, co trzeba zrobić, by znaleźć czas na bieganie.

Katarzyna Żbikowska-Jusis, redaktor naczelna naszego partnerskiego serwisu www.Biegaczki.pl, przedstawia swoją historię i swój sposób na połączenie pasji i obowiązków dnia codziennego. Tych ostatnich ma niemało. Już pogodzenie pracy i życia rodzinnego bywa wyzwaniem. Jednak znalazła sposób, by w zabieganym dniu znaleźć czas na trening.

Autorka nie jest nachalna, nie udowadnia, że na pewno masz czas, tylko po prostu jesteś niezorganizowana i trwonisz go na zbędne rzeczy. Ona jedynie wyjaśnia, jak ważna jest chwila dla siebie, pielęgnowanie swoich pasji i ile dobrego może wnieść do życia regularne bieganie. Daje też wskazówki początkującym biegaczom.

Książkę dobrze się czyta, bo Katarzyna Żbikowska-Jusis ma w życiu dwie pasje. Bieganie i pisanie. Obydwie widać w każdym zdaniu tej książki. Kto więc nie da się zwieść opisowi na okładce, dostanie do ręki pasjonującą lekturę, której skutkiem ubocznym może być inspiracja do biegania.

Polecamy!

IB

Polecamy również:


Cofnij
Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce