Szczęśliwe życie to lepsza forma

Jak zatrzymać formę na dłużej? Brytyjscy naukowcy mają na to prostą receptę. Trzeba być szczęśliwym.

Uczeni przepytali 3199 seniorów w wieku powyżej 60 lat, sprawdzając ich stosunek do życia, a następnie porównali ich dolegliwości fizyczne i zrobili im test szybkości marszu. Powtarzali ten cykl badań regularnie w ciągu ośmiu lat. Uczestnicy badania musieli zaznaczyć na czterostopniowej skali, jak często czują się pełni energii, dobrze oceniają swoją przeszłość, są zadowoleni ze swojego obecnego życia i cieszą się towarzystwem innych ludzi.

Wynik jednoznacznie wskazał, że osoby, które określiły swoje życie jako szczęśliwe i udane, wykazywały wolniejsze tempo niekorzystnych zmian fizycznych, były mniej narażone na ryzyko przedwczesnego zgonu w czasie trwania badania i nieźle sobie radziły z testem szybkości. Im więcej punktów przyznali swojemu życiu, tym lepszą formę prezentowali.

Co trzeba zrobić, żeby mieć pozytywne podejście i do późnej starości cieszyć się pełnią możliwości fizycznych?

W badaniu okazało się, że najwięcej optymizmu prezentowały osoby w wieku od 60-69 lat z wyższym wykształceniem, w związku małżeńskim i posiadający dobrze płatną pracę. Nie jest to zaskoczeniem, podobnie jak fakt, że najbardziej nieszczęśliwa były grupa z przewlekłymi chorobami, ale także palacze i osoby nadużywające alkoholu. W tej grupie w ciągu 8 lat częściej wystąpiły problemy z układem ruchu.

Zdaniem szefa tego badania oraz kilku innych, w których poszukiwano związku między dobrym samopoczuciem, a różnymi funkcjami życiowymi, to nie stan posiadania, ogólne zdrowie i inne obiektywne przyczyny czynią ludzi szczęśliwymi. To właśnie ich postawa powoduje, że żyją lepiej i dłużej.

Innymi słowy, nie wystarczy biegać, żeby być szczęśliwym. Trzeba być szczęśliwym, żeby szybciej i dłużej biegać.

IB

Źródło

http://www.cmaj.ca/content/early/2014/01/20/cmaj.131155.full.pdf+html