Za korupcję Lamine Diacka aresztują... dziennikarzy

 

Za korupcję Lamine Diacka aresztują... dziennikarzy


Opublikowane w pon., 21/12/2015 - 12:37

Niedawno pisaliśmy o sądowym procesie telewizji ARD w Rosji i absurdalnym wyroku skazującym na dziennikarzy stacji za ujawnienie sprawy dopingu w rosyjskim sporcie. Rosja to stan umysłu - pisaliśmy na facebooku, przyznając wydarzeniu tytuł Beki Roku. Tymczasem w Senegalu...

Jak podają Daily Mail i FreedomNewspaper.com, administracja prezydenta Macky Salla knebluje usta tamtejszym dziennikarzom, zajmującym się sprawą korupcji w IAAF, i łapówkarstwa byłego prezydenta federacji, Senegalczyka z pochodzenia Lamine Diacka (na zdjęciu). Ten miał rzekomo przekazać milion dolarów na kampanię prezydencką Salla. 

Działania przyjmują drastyczną i antydemokratyczną formę. Siłą na przesłuchanie doprowadzeni zostali i do aresztu trafili Alhagie Monsour Jobe - redaktor oraz Massamba Mbaye - dyrektor zarządzający Zik FM i SEN TV. Media te szeroko opisywały powiązania Diacka z Sallą, a obaj dziennikarze blisko współpracowali z francuskim dziennikiem Le Monde przy wyjaśnianiu powiązań Diacka z korupcją w IAAF w związku z aferą dopingową w Rosji i finansowania kampanii prezydenckiej Mackiego Salli.

Skandal korupcyjny wokół osoby Lamine Diacka przybiera na sile. Jak powiedział lider senegalskiej opozycji, "skoro już pojawiło się w nim nazwisko prezydenta, powinien się on bronić samodzielnie, a nie aresztować dziennikarzy". - Prasa powinna opisywać sprawę, politycy powinni o niej mówić. Aresztowanie jednym i drugich nie rozwiąże problemu - stwierdził Idrissa Seck.

- Prezydent Sall powinien pokazać światu, że Senegal to państwo prawa. I że nikt nie stoi poza prawem - podkreślił Seck wzywając do współpracy ze śledczymi i wyjaśnienia wszystkich wątpliwości. 

Poprzez swojego adwokata Lamine Diack powiedział Agencji Reutera, że nigdy nie przekazał żadnych pieniędzy na kampanię Macky Salla. Podkreślił, że pieniądze, które mogły trafić z Rosji do Senegalu nie mają związku z funkcją oraz działaniami podejmowanymi przez niego jako prezydenta IAAF.

Alhagie Monsour Jobe został już zwolniony z aresztu. Pozostaje w nim Massamba Mbaye. 

red. 

źródło: Daily Mail, FreedomNewspaper.com

Polecamy również:


Cofnij
Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce