Sofia Ennaoui i Damian Rudnik młodzieżowymi mistrzami Polski w przełajach. Zacięta walka w Łodzi [ZDJĘCIA]

 

Sofia Ennaoui i Damian Rudnik młodzieżowymi mistrzami Polski w przełajach. Zacięta walka w Łodzi [ZDJĘCIA]


Opublikowane w sob., 26/11/2016 - 19:50

W słoneczną i zimną sobotę 26 listopada łódzki Park im. R. Baden Powella był areną Młodzieżowych Mistrzostw Polski w biegach przełajowych, a jednocześnie eliminacji do grudniowych ME dla juniorów, młodzieżowców i seniorów. Biegi kobiet w tych kategoriach miały dystans odpowiednio 4, 6 i 8 km, a mężczyzn 6, 8 i 10 km. Zawody odbywały się na dwukilometrowej pętli ze wspólnymi startami dla każdej płci. Według ustaleń PZLA, bezpośrednią kwalifikację na Mistrzostwa Europy zdobyć miały cztery najszybsze juniorki oraz po jednej osobie z pozostałych kategorii.

Na parkową górkę w połowie drugiego okrążenia pierwsza wbiegła trójka z jedyną polską seniorką Pauliną Kaczyńską i dwiema przedstawicielkami najsilniej obsadzonej kategorii młodzieżowej: Sofią Ennaoui i Katarzyną Rutkowską. Dla nich jednak ta pętla nie była jeszcze końcem zawodów. Tylko na juniorki czekała już meta. Spośród nich pierwsza dobiegła do niej Eliza Megger (13:55), nieznacznie wyprzedzając Weronikę Lizakowską (13:58) oraz Anetę Konieczek (14:06) i Klaudię Pawlus (14:07). Te cztery zawodniczki zdobyły bezpośrednie prawo startu w ME w Chia (Włochy).

Młodzieżówkom pozostało jeszcze jedno okrążenie. Na nim mistrzowską klasę pokazała Sofia Ennaoui. Finalistka na 1500m z Rio urwała najgroźniejszą współzawodniczkę Katarzynę Rutkowską, dobiegając w czasie 19:46. Jej rywalka osiągnęła wynik 19:55. Obydwie wyrobiły sobie zdecydowaną przewagę nad resztą stawki. Podium mistrzostw uzupełniła Amelia Czerwińska (21:26). Po pokonaniu jednego okrążenia więcej, na metę seniorów przybiegła Paulina Kaczyńska (27:46). Oprócz niej, w tej kategorii startowała poza eliminacjami tylko jedna zawodniczka z Ukrainy.

Katarzyna Rutkowska próbowała się trzymać z Sofią dokąd mogła, ale jak przyznała, to bardzo doświadczona zawodniczka, z którą nie wstyd przegrać. W Łodzi wystartowała pierwszy raz i największą trudność sprawił jej podbieg, pokonywany na każdej pętli.

Dla naszej olimpijki Sofii Ennaoui przełaje na koniec roku są sposobem przygotowania do biegania w hali i na stadionie. Poza tym dwa miesiące temu postanowili z trenerem, by pojechać na włoskie ME, w miarę możliwości po medal. Dziś wykonała w tym kierunku pierwszy krok. Jak przyznała, trzeba jednak było się nieźle napracować, by wygrać. Dzięki zaciętej rywalizacji do ostatnich metrów satysfakcja jest tym większa, choć rzut na metę szczupakiem jak w Rio nie był potrzebny...

Zawodniczka MKL Szczecin pochwaliła organizatorów za trafioną w punkt, szybką trasę – właśnie taka ma być w Chia. Wkrótce na naszym portalu dłuższa rozmowa z Sofią Ennaoui o mijającym roku i sportowych planach na następny.

Według podobnego schematu przebiegała rywalizacja w poszczególnych kategoriach mężczyzn – z tym, że mieli oni do przebiegnięcia o jedno okrążenie więcej. Po pierwszym kole niespodziewanie zszedł z trasy biegnący wśród seniorów mistrz Polski w maratonie i olimpijczyk z Rio Artur Kozłowski.

Na drugim okrążeniu ukształtowała się czteroosobowa czołówka: startujący poza eliminacjami czeski młodzieżowiec Jakub Zemanik oraz trzech seniorów: Tomasz Grycko, Mateusz Demczyszak i Tomasz Osmulski. Następna pętla podzieliła ich na dwie dwójki, właśnie w tej kolejności. Za ich plecami toczyła się mistrzowska walka w kategorii juniorskiej i młodzieżowej, na dystansie odpowiednio trzech i czterech okrążeń.

Wśród juniorów kwalifikację do ME wygrał Dariusz Boratyński (18:36), do samego końca ścigając się z Mateuszem Dębskim (18:37) i Grzegorzem Ebelem (18:38). Po sprinterskim finiszu zawodnicy słaniali się na nogach ze zmęczenia i padli na trawę, jednocześnie serdecznie sobie dziękując za walkę.

Zwycięski Darek przyznał, że czuł się mocno przed biegiem, jednak wygrana była dla niego miłym zaskoczeniem. Słyszał wcześniej o parkowej górce, lecz szło mu na niej łatwiej, niż się spodziewał. Teraz musi jeszcze załatwić formalności na uczelni, po czym udaje się na zgrupowanie przed ME.

Najszybszy wśród młodzieżowców był zdecydowanie nasz południowy sąsiad Jakub Zemanik (24:11). Za nim walkę o młodzieżowe MP i bilet do Włoch zwyciężył Damian Rudnik z MKS Chojniczanka 1930 Chojnice (24:42), po zażartej walce wyprzedzając Patryka Stypułkowskiego (24:44) i Szymona Belgraua (24:50).

Równie dużo emocji budziła mocno obsadzona kategoria seniorska. Na ostatnim okrążeniu jeden z faworytów Tomasz Grycko wyrobił sobie kilkunastosekundową przewagę i dowiózł ją do mety (30:35). Niewiele za nim pasjonującą walkę o pozostałe dwa miejsca na podium stoczyli Mateusz Demczyszak (30:48) i miejscowy biegacz Tomasz Osmulski (30:49).

Pełne wyniki we wszystkich kategoriach można zobaczyć TUTAJ.

Zawodnik RKS Łódź był mimo wszystko zadowolony z trzeciego miejsca, gratulując obydwu rywalom. Dobra znajomość trasy może mu trochę pomogła, ale jeszcze bardziej motywująca była atmosfera walki oraz doping trenera i kibiców. Po odpadnięciu Artura i zakończeniu rywalizacji przez Czecha zostali w trójkę. Późniejszy zwycięzca odskoczył, a pozostali dwaj do końca walczyli o drugie miejsce.

Zwycięzca Tomasz Grycko cieszył się z utrzymania przewagi na – jak nam opowiedział – idealnej dla niego trasie. Najprawdopodobniej jedzie na Mistrzostwa Europy, gdzie jego celem jest miejsce w pierwszej trzydziestce. Przyznał, że tam będzie dużo mocnych zawodników, więc trzeba pobiec z głową. W przyszłym roku zamierza się skupić na 10000 metrów na bieżni i wziąć udział w MP w tej konkurencji w Rybniku, a także kilka razy wystartować za granicą.

Wszystkim naszym reprezentantom na nadchodzące Mistrzostwa Europy życzymy powodzenia!

Kamil Weinberg


Festiwal Biegów - Wszystko co chcesz wiedzieć o bieganiu

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce