Sezon na... biegacza. Uważajcie na myśliwych
Opublikowane w czw., 13/11/2014 - 13:36
Późna jesień to idealny czas na biegi przełajowe. Lasy, polany, wąskie ścieżki na odludziu zapełniają się biegaczami. Niestety to również sezon na polowania.
W Polsce przypadki zranienia postronnych osób podczas polowania zdarzają się, ale nie jest to zjawisko nagminne. Tymczasem we Francji, gdzie polowanie jest popularną rozrywką, biegacze nie zawsze są bezpieczni. Regionalne oddziały ONFC (Związek Łowiecki) publikują dane o przypadkowych postrzeleniach i niemal zawsze na liście są biegacze i rowerzyści.
W środę we Francji doszło do dwóch takich wypadków. Według serwisu Varmatin myśliwi, którzy próbowali ustrzelić bażanta nie zauważyli trzech biegaczy w jaskrawych ubraniach i oddali w ich kierunku kilka strzałów. Rany nie były poważne. Jeden z trenujących został draśnięty w ramię, drugi w łydkę. Myśliwi odmówili podania swoich danych, a władze Związku Łowieckiego oraz prokuratura nie dopatrzyły się w tym postrzale znamion przestępstwa, ani nawet naruszenia regulaminu polowań.
W innym regionie Francji (Hautes-Alps) 48-letni biegacz został postrzelony w głowę przez 16-letniego, niedoświadczonego myśliwego, który pierwsze kroki w polowaniu stawiał pod okiem ojca. Tu też nie wiadomo, czy dojdzie do procesu. Na razie młody myśliwy jest w szoku i na jakiś czas zawiesi strzelbę na kołku.
Takich przykładów można mnożyć. Sami Francuzi nie są zgodni w ocenie tych wypadków. Niektórzy uważają, że polowanie w weekendy i dni wolne należałoby ograniczyć, aby można było trenować, albo przynajmniej wyjść na spacer do lasu. Nie brakuje również głosów, że wina leży po stronie biegaczy, którzy trenują w terenie podczas sezonu łowieckiego.
W każdym razie – uważajcie na siebie!
IB
