Panewnicki Bieg Dzika: Selektywna pogoda [ZDJĘCIA]

 

Panewnicki Bieg Dzika: Selektywna pogoda [ZDJĘCIA]


Opublikowane w ndz., 16/03/2014 - 18:56

Tytułowe słowa powtarzamy zwykle wtedy, gdy za oknem śnieg, wichura albo deszcz, a my mamy wyjść na trening. Dzisiejsza frekwencja na trzecim Biegu Dzika w 2014 r. pokazała, że wielu biegaczy zostało w domu, jednak najbardziej wytrwali wiernie stawili się na starcie.

Punktualnie o godzinie 11:00, jako pierwsi w kolejności, wybiegli fani crossowej trasy Augusta Jakubika, kilkanaście sekund później, amatorzy Nordic Walkingu. Niestety nad Katowicami od rana wisiały czarne chmury, z których ostatecznie lunął deszcz, wprost nad lasami panewnickimi. Dodatkowo wiał silny wiatr, co skłoniło organizatorów do zmiany kierunku biegu. - Dzisiaj zawodnicy pobiegną w drugą stronę, z naturą nie wygrasz - usłyszeliśmy od organizatora.

Pomimo ciężkich warunków pierwsi biegacze przekroczyli linię mety po 18 minutach. Kilka osób zdecydowało się na zakończenie biegu po jednej pętli (5 km), większość jednak napierała dalej, pokonując kolejne kilometry.

Jedną z uczestniczek Biegu Dzika była młoda mama, Katarzyna Schröder, która biega wraz ze swoim 17-miesięcznym synem.

- Kajusek najpierw kibicował swojemu tacie w brzuszku, pierwszy start w zawodach zaliczyliśmy w grudniu 2012 r. podczas Biegu Barbórkowego dla dzieci. To był króciutki dystans, nie pamiętam nawet jaki ale pamiętam swoją zadyszkę i w sumie od tego czasu, zaczęliśmy poruszać się truchtowym krokiem - wspomina Pani Katarzyna. - Pewnego pięknego dnia stało się to dla nas zdecydowanie lepsze, zdrowsze i ciekawsze niż ot! takie samo kibicowanie. Po pierwsze ogromną motywację daje Synuś, a po drugie Mężuś sportowiec-pasjonata, to ogromny kopniak energetyczny, mieć taki team w domu – dodała.

Mąż Pani Katarzyny, Karol Schröder to zdobywca wielu zaszczytnych tytułów w Nordic Walkingu, między innymi: I miejsce w VIII Noworocznym Maratonie Cyborga w 2014 roku, II miejsce w Mistrzostwach Polski w Nordic Walkingu w Polanicy Zdroju w 2013 roku, II miejsce w Międzynarodowych Mistrzostwach Polski w Nordic Walkingu w Złotoryji i wiele innych. Taki mąż zdecydowanie motywuje do uprawiania sportu. Pytamy zatem Panią Katarzynę jak wyglądają jej treningi.

- Nie trenujemy w ogóle, chodzimy codziennie na spacery - dłuższe bądź krótsze. Biegam tylko na zawodach i to tych gdzie Kajusek może być pełnoprawnym (czyt. znajdującym się samodzielnie na liście startowej) uczestnikiem. W niektórych biegach nie ma z tym problemu i gwarantuje to sam regulamin, w innych nie ma takiej możliwości i organizator się nie zgadza zupełnie, są też takie gdzie robi się odstępstwo od swojego regulaminu. Dostaję indywidualną zgodę na to by Kajusek był na liście startowej i miał swój numerek. Organizator rozumie moje argumenty, że to tak naprawdę jest dla niego, jako mam nadzieję, super wspomnienie z dzieciństwa, całej tej biegowo - wózkowej przygody - uśmiecha się Pani Katarzyna.

- Dzięki mojemu synowi stawiam swoje pierwsze kroki biegowe, sama z tego dużo czerpię, odczuwam to po swoim zdrowiu i kondycji, ta zadyszka z początku naszej rozmowy już zniknęła, a poza tym to dla mnie świetna rodzinna zabawa, pomimo, że wącham kurz spod butów większości biegaczy (śmiech)

- Jestem dumna, mój syn ma już 11 medali i 3 puchary, które zdobył jako najmłodszy uczestnik zawodów, może, jak dorośnie sam będzie chciał biegać i powiększy swoją kolekcję - podsumowuje Katarzyna Schröder.

Mały Kajusek zdecydowanie był dzisiaj najmłodszym zawodnikiem, jednak nasze serca podbiła 9-letnia Daria Lisowska, która podczas dzisiejszego biegu zaliczyła dwie pętle (10 km) i na mecie stawiła się z czasem 51 minut i 9 sekund.

Daria to skromna, mała dziewczynka, która jak się okazuje biega od roku i sama poprosiła mamę, by zapisały się na treningi, gdzie dzieci trenują razem ze swoimi rodzicami. Po dzisiejszym biegu widać, że treningi są bardzo owocne, na tyle, że młoda Daria pokonała swoją mamę.

Mamy nadzieję, że coraz więcej dzieci porzuci gry komputerowe i zacznie uprawiać sport, a swoją pasją do niego zmotywuje swoich zapracowanych rodziców.

To co? Pobiegniesz ze swoją pociechą w następnym Dziku? Zachęcamy!

KK

Galeria: 

Polecamy również:


Cofnij
Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce