Adam Kszczot wygrywa w Glasgow. Czas na Birmingham

 

Adam Kszczot wygrywa w Glasgow. Czas na Birmingham


Opublikowane w ndz., 25/02/2018 - 19:21

W największym szkockim mieście zakończył się dziś cykl mityngów halowych IAAF World Indoor Tour. Dla większości z naszych zawodników był to ostatni sprawdzian przed Halowymi Mistrzostwami Świata, która niebawem odbędą się w Wielkiej Brytanii, w Birmingham.

W tym roku Adam Kszczot i Marcin Lewandowski nie mieli jeszcze okazji, aby sprawdzić się w bezpośrednim pojedynku. W Toruniu zarówno podczas mityngu Copernicus Cup jak i Halowych Mistrzostw Polski panowie postawili na różne dystanse (Lewandowski 1500m, Kszczot 800m). Los rozdzielił ich też w Dusseldorfie, gdzie pobiegli w innych seriach finałowych. Jednak w Glasgow kibice znów mogli zobaczyli duet w akcji. A ten dał popis!

Bieg prowadził pacemaker, za którym jako pierwszy ustawił się Amerykanin Erick Sowinski. Polacy w swoim stylu kontrolowali przebieg zmagań, nieco przyczajeni. Ukrytego smoka uwolnili przed ostatnim okrążeniem, znacznie poprawiając swoje pozycje. Liderem aż do mety został Adam Kszczot, wygrywając już szósty raz z rzędu! Wynik Kszczota z Glasgow - 1:47.15. Tuż za Adamem uplasował się... Marcin Lewandowski, z wynikiem 1:47.50.

Adam Kszczot zwyciężył oczywiście cały cykl IAAF World Indoor Tour na dystansie 800 m. Drugie miejsce w tej klasyfikacji zajął... Marcin Lewandowski.

Obaj Polacy wystartują podczas mistrzostw świata w Birmingham. Pierwszy na swoim koronnym dystansie, drugi wywalczył minimum na dystansie 1500 m, ale IAAF zaprosiło go też na start 800m. Nie wiadomo jeszcze który dystans wybierze.

Podwójną dawkę emocji przeżyli polscy kibice także podczas biegu na 1500 m pań. Na starcie Angelika Cichocka i Sofia Ennaoui. Obie nasze zawodniczki podążały w licznej grupie, sukcesywnie poprawiając swoje pozycje. Stawka z czasem rozciągnęła się, a indywidualny popis urządziła Beatrice Chepkoech. Kenijka szybko oderwała się od rywalek i powiększała przewagę. Próbowała ją jeszcze gonić Etiopka Embaye, jednak nie dała rady utrzymać narzuconego tempa. Wygrała Beatrice Chepkoech z wynikiem 4:02.21, co jest nowy halowym rekordem Kenii na tym dystansie. Afrykanka została też zwyciężczynią „halowej Diamentowej Ligi”.

Angelika Cichocka przybiegła czwarta z czasem 4:08.54. Mistrzyni Europy z Amsterdamu, na ostatnich metrach, wypchnęła z trójki Kenijkę Winny Chebet. Natomiast Sofia Ennaoui była siódma, z czasem 4:10.44.

W biegu mężczyzn na tym samym dystansie Grzegorz Kalinowski uzyskał wynik 3:42.35. Dało mu to dziewiąte miejsce. Wygrał Kenijczyk Bethwel Birgen z rezultatem 3:37.76.

Ze wspomnianej trójki tylko Angelika Cichocka wystartuje podczas Halowych Mistrzostw Świata. Zawodniczka SLKA Sopot ma wypełnione minimum na dystansie 1500 i 800 m. Sofia Ennaoui, chociaż miała wypełnione minimum, to zrezygnowała ze startu. Natomiast Grzegorz Kalinowski nie wypełnił wskaźnika.

W nietypowym jak na zawody w hali chodzie na 3000 m, Dawid Tomala zajął czwarte miejsce z wynikiem 10:58.89. Tym samym pobił najlepszy wynik w historii polskiej lekkiej atletyki! Do niedzieli, tytuł najszybszego chodziarza – sprintera dzierżył czterokrotny Mistrz Olimpijski Robert Korzeniowski - 11:04.52. Zwycięzca zmagań, Brytyjczyk Tom Bosworth, ustanowił najlepszy wynik w historii konkurencji, czasem 10:30.28. Co ciekawe, oficjalne rekordy w chodzie pod dachem notowane są przez IAAF tylko na dystansie 5000 m, niemniej konkurencja nie znajduje się w programie Halowych Mistrzostw Świata, ani Europy.

W biegu mężczyzn na 300 0 m jeszcze kilkanaście metrów przed metą sytuacje kontrolował Amerykanin Paul Chelimo. Niepotrzebnie jednak oglądał się na rywali i ostatecznie został wyprzedzony przez przez Kenijczyka Justusa Sogeta, który uzyskał czas 7:39.09. Zwycięzcą cyklu w tej konkurencji został Etiopczyk Hagos Gebrhiwet - brązowy medalista olimpijski z Rio w biegu na 5000 m.

W zmaganiach sprinterów, na 60 m najlepsi okazali się Marie Josée Ta Lou - wicemistrzyni świata w biegach na 100 i 200 m (wynik w Glasgow - 7.07). Wśród mężczyzn górą był Chińczyk Bingtian Su, z wynikiem 6.50. Zawodnik z Państwa Środka wygrał też w klasyfikacji cyklu.

Zmagania pań w Glasgow na dystansach 60 i 800 m, nie były zaliczane do klasyfikacji łącznej IAAF World Indoor Tour.

Wśród zwycięzców cyklu IAAF World Indoor Tour 2018 jest też tyczkarz Piotr Lisek, który już wcześniej zapewnił sobie triumf.

Halowe Mistrzostwa Świata w Birmingham potrwają od 1 do 4 marca. Znamy już kadrę Polski na te zawody (szczegóły).

RZ

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce