3 dni, 3 miasta, 3 budynki. Jedziemy na GP Europy w Towerruningu

 

3 dni, 3 miasta, 3 budynki. Jedziemy na GP Europy w Towerruningu


Opublikowane w śr., 17/06/2015 - 13:20

W piątek rusza prestiżowe Towerrunning Grand Prix of Europe. Na czołowych zawodników świata w bieganiu po schodach czeka nie lada wyzwanie. W ciągu trzy dni będą się ścigać po kolei w Wiedniu, Brnie i Bratysławie. Wśród głównych faworytów do zwycięstwa są Polacy: Piotr Łobodziński i Dominika Wiśniewska-Ulfik. Będziemy na bieżąco relacjonować to wydarzenie.

Zarówno trzydniowa formuła zawodów jak i miejsce w których się one odbywają są doskonale znane naszym biegaczom. W zeszłym roku w ten sposób zostały rozegrane Mistrzostwa Europy, w których triumfował Piotr Łobodziński. Zawodnik 4Flex Sport Teamu był najszybszy w Wiedniu i Brnie oraz zajął trzecie miejsce w Bratysławie. Łącznie dało mu pewne zwycięstwo w łącznej klasyfikacji.

– Formuła jest ciekawa, chociaż dwa biegi są naprawdę krótkie, zwłaszcza sprint w Bratysławie. To na pewno mi nie sprzyja, ale tanio skóry nie sprzedam – zapowiedział Piotr Łobodziński, który obecnie jest prawdziwym hegemonem w światowym towerrunningu. – Mimo, że w tym sezonie wygrywam na schodach w zasadzie wszystko, to mam dodatkową motywację na ten start. Od kilku miesięcy rekord wiedeńskiego biegu nie należy już do mnie. Przydałoby się go odzyskać – wskazuje.

Wspomniany rekord odebrał mu Niemiec, Christian Riedl, który w miniony weekend zmusił Polaka do maksymalnego wysiłku podczas SkyRun Messeturm we Frankfurcie. Łobodziński zwyciężył tam z łącznym czasem 6:38, ale wyprzedził Riedla zaledwie o 2 sekundy. Niemiec nie potwierdził jednak na razie startu w Towerrunning Grand Prix of Europe (obowiązki ojca), stąd najgroźniejszym rywalem Polaka powinien być Tomas Celko, który w zeszłym roku wygrał w Bratysławie.

– Pomimo kontuzji pięty, z którą zmagam się od sześciu tygodni, jestem dobrze przygotowany do startu, choć trenowałem tylko jeżdżąc na rowerze i biegając po schodach. Ćwiczyłem zarówno w Brnie jak i Bratysławie i moje czasy były bardzo dobre. Czekam więc na zawody i rywalizację ze wszystkimi biegaczami ze światowego towerrunningu – powiedział Słowak.

Rywalizacja zapowiada się bardzo ekscytująco. Swój udział zapowiedziało pięciu z siedmiu najlepszych europejskich biegaczy po schodach. Oprócz Łobodzińskiego i Celko zobaczymy m.in. Słoweńca Matjaza Miklosa, Czecha Tomasa Maceceka i Austriaka Klausa Hausleitnera. – Choć każda z tych trzech wież nie jest ani najwyższa, ani najtrudniejsza w pokonaniu, to fakt, że startuje się trzy dni pod rząd sprawia, że są to bardzo trudne zawody – zauważa Hausleitner.

Podczas gdy wśród najlepszych zawodników będziemy obserwować rywalizację tylko na poziomie europejskim, to u pań można się spodziewać większej różnorodności. Swój udział zapowiedziała liderka Pucharu Świata i wicemistrzyni globu Suzy Walsham z Australii i Veronica Stocker z Kanady. Stary Kontynent reprezentować będą Czeszki Lenka Svabikova i Zuzana Krchova oraz Włoszka Christina Bonacina. Nas najbardziej interesuje start Dominiki Wiśniewskiej-Ulfik.

– Moje treningi skupiają się obecnie na przygotowaniach do Mistrzostw Europy w biegach górskich, więc im dłuższy dystans na schodach, tym lepiej dla mnie. Najtrudniejszy będzie na pewno sprint w Bratysławie. W ubiegłym roku zajęłam 4. miejsce w klasyfikacji łącznej z trzech dni zawodów. Teraz celem jest podium i poprawa czasów z 2014 roku – mówi zawodniczka 4Flex Sport Team.

Tegoroczne Towerrunning Grand Prix of Europe rozpoczną się w Wiedniu, gdzie uczestnicy zmierzą się ze słynną wieżą telewizyjną Donauturm, najwyższym budynkiem w Austrii. Aby dostać się na metę, trzeba będzie pokonać 779 schodów i 150m przewyższenia. Donauturm Treppenlauf to jeden z najstarszych biegów po schodach w Europie – w tym roku organizowany po raz dziewiętnasty.

W sobotę rywalizacja przeniesie się do Brna, do najwyższego budynku w Czechach – AZ Tower. 700 schodów zaprowadzi tam zawodników na dach wieżowca. Niedzielny, „sprinterski” finał rozegrany zostanie w Bratysławie, gdzie wbiec będzie trzeba na charakterystyczne UFO, wieńczące pylon Mostu SNP nad Dunajem.

Dzięki zaproszeniu 4Flex Sport Teamu będziemy na bieżąco relacjonować to wydarzenie. I sami startować w mistrzowskich imprezach! Zapraszamy na naszą stronę przez cały weekend!

MGEL

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce