Chronobiologia, czyli wszystko w swoim czasie

 

Chronobiologia, czyli wszystko w swoim czasie


Opublikowane w czw., 05/12/2013 - 14:00

Każdy człowiek, w tym biegacz żyje w rytmie dobowym. Rytm ten jest odmierzany zegarem biologicznym i może podlegać różnym wahaniom. Ma na niego wpływ praca w systemie zmianowym, zmiana stref czasowych i wszystko, co zaburza nasz indywidualny czas czuwania i snu.

W ciągu doby zmienia się temperatura ciała, aktywność hormonów, intensywność pracy nerek i wiele innych funkcji życiowych. To właśnie dlatego, nasza wydajność nie jest stała. Na wszystko jest właściwe miejsce i czas.

Kiedy trenować?

Według francuskich chronobiologów na intensywny trening najlepiej nadaje się czas pomiędzy 15.00-19.00. Wtedy temperatura ciała jest wyższa, podnosi się także poziom glukozy. Wprawdzie godziny poranne to dla wielu ulubiony czas treningu i co więcej, istnieją badania, które potwierdzają wysoką dyspozycję organizmu o poranku, ale wtedy też ryzyko wystąpienia ataku serca i udaru mózgu jest największe, zwłaszcza między 4.00 a 10.00 rano. Po przebudzeniu joga lub tai-chi są bezpieczniejsze jest niż trening cardio. Po 20:00 trening nie jest wskazany, gdyż podnosi temperaturę ciała i może spowodować problemy z zaśnięciem.

Kiedy się uczyć i pracować?

O świcie zaczyna wzrastać stężenie kortyzonu. Zadania, które wymagają bystrości i szybkości działania najłatwiej wykonać między 5:00 a 7:00 rano. Te, w których wykonaniu najważniejsza jest koncentracja i dokładność, lepiej zostawić na czas pomiędzy 10:00 a 11:30 i pomiędzy 15:00 a 16:30. Spadek produktywności obserwuje się zazwyczaj po posiłku oraz pomiędzy 14:00-15:00. Dziesięciominutowa przerwa po każdych 90 minutach pracy również powinna pomóc.

Kiedy spać?

Im później się kładziemy, tym większy mamy kłopot z zaśnięciem. Najpóźniej należałoby zasypiać ok. 23:00.

IB

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce