Rozcięgno podeszwowe – zmora wszystkich biegaczy

 

Rozcięgno podeszwowe – zmora wszystkich biegaczy


Opublikowane w pt., 09/09/2016 - 20:29

Jednym z pierwszych wykładów w ramach FSZP w edycji 2016 było spotkanie z Mateuszem Zychem, fizjoterapeutą, instruktorem rekreacji. szkoleniowcem kadr medycznych, specjalistą w zakresie biomechaniki kończyny dolnej. Ekspert opowiadał o rozcięgnie podeszwowym i, jak szybko się okazało, tematem trafił w samo sedno.

– Pytanie nie brzmi CZY mieli państwo problemy z rozcięgnem podeszwowym, ale KIEDY będą je państwo mieli – zaczął prelegent, jako przyczyny problemów z rozcięgnem podeszwowym podając stojący tryb życia, nadwagę, źle dobrane buty czy płaskostopie.

Co ostroga piętowa ma wspólnego z zapaleniem rozcięgna? Rozcięgno odciąga swój przyczep, okostna część przyczepu zaczyna wapnieć, tworzy się stan zapalny i tak powstaje ostroga. Jest radiologicznym objawem zapalenia rozcięgna podeszwowego.

Po wyjaśnieniu budowy, funkcji i biomechaniki rozcięgna podeszwowego, Mateusz Zych zachęcił do dyskusji zgromadzonych na sali słuchaczy. Jak się okazało, zdecydowana większość zmaga się z zapaleniem rozcięgna. Najczęściej bezskutecznie i długotrwale.

Jak sobie zatem radzić z tym problemem? W zapobieganiu zapaleniu kluczowa jest rozgrzewka przed bieganiem, zwłaszcza stopy, z przenoszeniem ciężaru na palce i wprawianiem w ruch kołowrotu Hicksa (mechanizm pracy rozcięgna) oraz rozciąganiem mięśni grupy tylnej kończyny.

W przypadku bólu dobre skutki przynosi rozmasowanie bolesnego miejsca rano, po przebudzeniu, ale jeszcze przed wyjściem z łóżka. – Trzy minuty wystarczą, by ból przestał dokuczać.

Kolejną metodą jest rozcieranie bolesnego miejsca kostką lodu. Można też zastosować silnie schłodzony kompres po przebudzeniu. Środki przeciwbólowe to ostateczność, którą należy stosować tylko w przypadku ostrego stanu zapalnego. Doustne można przyjąć samodzielnie, podane miejscowo wymagają specjalisty. Mają one postać zastrzyku i najlepiej, jeśli zostaną podane po wykonaniu szczegółowych badań – lek musi zostać wstrzyknięty dokładnie w zapalone miejsce.

Problematyczne rozcięgno można zaopatrzyć stosując taping sztywny lub miękki, przy czym w przypadku biegaczy egzamin zdaje druga metoda, czyli tak popularne ostatnio taśmy. - Jeśli nie ma możliwości regularnego zakładania taśm, egzamin świetnie zdają stablizatory miękkie kompresji strefowej. Zaopatrujemy nie pacjentów, z którymi nie mamy regularnego kontaktu. – Tłumaczył fizjoterapeuta.

Pod koniec prelekcji padło wreszcie pytanie, na które wielu czekało: To można biegać z zapaleniem rozcięgna czy nie? – Brak ruchu nie jest wskazany. Wiadomo, że jeśli podczas biegu pojawi się ból i będzie on naprawdę silny, warto odpuścić. Na pewno przed biegiem i treningiem należy pamiętać przede wszystkim o porannym rozcieraniu bolącego miejsca. – doradzał Mateusz Zych.

KM


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce