Paweł Żuk walczy z deszczem na Sri Chinmoy 10 Day Race

 

Paweł Żuk walczy z deszczem na Sri Chinmoy 10 Day Race


Opublikowane w pt., 20/04/2018 - 14:25

Jeszcze przez 7 dni Paweł Żuk będzie pokonywał pętlę Sri Chinmoy 10 Day Race. Niestety warunki nie sprzyjają biciu rekordów. Już kilka dni przed startem zaczęły się nieustanne deszcze. Towarzyszy im silny wiatr i niska temperatura. Organizatorzy cieszą się, gdy jest przez chwilę sucho.

Paweł Żuk narzucił mocne tempo. Po 5 godzinach biegu był na 3. miejscu. Teraz ma już na koncie 330 km i nadal utrzymuje się wysoko w klasyfikacji zajmując 5. miejsce. Niestety organizatorzy nie uzupełniają na bieżąco wyników. Kibice mogą jednak liczyć na niezawodny team techniczny, który na profilu zawodnika uzupełnia brakujące informacje.

Mimo wysokiego miejsca, z realizacją planów Paweł Żuk może być kłopot. Miał być rekord w biegu 6-dniowym, niewykluczony był rekord na 100 km. Zamiast tego jest walka, by omijać kałuże.

„No nie ma jak. Próbuję coś robić, ale cały czas wymiana ciuchów”

- mówi w swojej relacji Paweł Żuk, który boi się o przemoczone stopy, ale nie rezygnuje ze swoich zamierzeń.

„Oszczędzam się i kombinuję. Celem nadrzędnym jest złamanie tysiaka i jeżeli trzeba będzie po stówce z groszem tylko robić, to będę robił po stówce z groszem. Trudno. Chciałoby się więcej, ale nie można mieć wszystkiego”

- dodał Asfaltowy Chłopak.

Deszcz i nadrabianie kilometrów dokucza również pozostałym zawodnikom:

„Ten bieg jest wyzwaniem dla ciała i ducha. Nie wiem, jak to się wszystko ułoży, więc mam taki cel, żeby pokonywać kilometry i być na nich całkowicie skupionym”

- mówił organizatorom Nicolae Buceanu. Zawodnik z Rumuni, który zajmuje aktualnie trzecie miejsce. Liderem po pierwszych dwóch dobach był Ashprihanal Aalto z Finlandii.

IB


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce