Niczym Ryszard Ochódzki wbiegną na szczyt PKIN-u. Ruszyły zapisy na Bieg im. Stanisława Tyma
Opublikowane w czw., 19/05/2016 - 12:54
Startują zapisy do 2. Biegu im. Stanisława Tyma. Uczestnicy imprezy wspinać będą się na 30. piętro Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Wszystko dla upamiętnienia wyczynu filmowego Ryszarda Ochódzkiego z filmu „Miś” - pioniera w towerruningu w Polsce.
Ubiegłoroczna edycja zawodów rozegrana została z okazji jubileuszu 60. urodzin PKiN. „Dar narodu radzieckiego dla narodu polskiego” budowany był w latach 1952–1955. Pałac Kultury i Nauki ma 237 metrów wysokości ( z iglicą – red) i mieści 3 tysiące pomieszczeń. Jest to najwyższy budynek w Polsce. Jak widać impreza spodobała się nie tylko biegaczom, ale i organizatorom, którzy postanowili kontynuować zmagania w murach Pałacu Kultury i Nauki nie tylko od święta.
Uczestnicy imprezy niczym wspomniany Ryszard Ochódzki zdobyć mają 30. piętro gmachu przy Placu Defilad. Meta znajduje się na wysokości wysokości 140 metrów. Aby dotrzeć do celu trzeba pokonać ok. 800 schodów. Po drodze zmieniają klatki, stopnie mają też różną wysokość. Start znajdował się będzie przed Pałacem Kultury od ulicy Marszałkowskiej. Na biegaczy czeka, więc krótki dobieg. W nagrodę biegacze oprócz pamiątkowych medali liczyć mogą na piękną panoramę miasta.
Limit uczestników wynosi 500 osób. Przypomnijmy, że rok temu zawody ukończyło 374 biegaczy. Zwyciężył Jakub Pudelko, który w finale pokonał trasę w 3:24,14 i wyprzedził faworyta Daniela Korolkiewicza. Wśród pań najlepsza była Iwona Wicha, która w decydującym biegu uzyskała czas 04:21,72.
- Planuję startować w tym roku. Chciałbym powalczyć o wygraną. Rok temu zwycięstwo odebrał mi klubowy kolega. To była fajna rywalizacja. W ogóle cała impreza była bardzo dobrze zorganizowana. Pojawił się Stanisław Tym, od którego dostałem buziaka w swoją łysą głowę (śmiech). Nie jest to, więc tylko bieg jego imienia, ale aktor był faktycznie na miejscu. Mam nadzieję, że teraz też będzie można go spotkać. Sam bieg jest szybki. Klatki schodowe są łatwe. Warto powalczyć o dobre wyniki już w pierwszym biegu, bo później w finale trudno jest wyprzedzać. Jest też kilka prostych między klatkami. Bieg jest bardzo łatwy moim zdanie. Polecam wszystkim... tylko nie Piotrkowi Łobodzińskiemu - powiedział ze śmiechem Daniel Karolkiewicz.
Impreza rozegrana zostanie 11 czerwca. Uczestnicy startować będą w fazie eliminacyjnej od godziny: 10, pojedynczo, co 15 sekund. W finale wystartuje 10 najlepszych mężczyzn i 10 najlepszych kobiet. Początek decydujących zmagań o godzinie 14.
Fikcyjny bieg Ryszarda Ochódzkiego z filmu Miś:
RZ
