MŚ Moskwa: Emocje na koniec, ale bez Polaków

 

MŚ Moskwa: Emocje na koniec, ale bez Polaków


Opublikowane w ndz., 18/08/2013 - 18:02

Ostatni dzień mistrzostw świata, w tym ostatnie cztery finały konkurencji biegowych obejrzało 80 000 widzów zgromadzonych na stadionie Łużniki.

W biegu na 1500m Asbel Kiprop, złoty medalista z Pekinu  i mistrz świata z Daegu, biegł przez większość dystansu swoim  równym, spokojnym tempem. Na mocniejszy finisz zdecydował się na ostatnich metrach przed metą. To jednak wystarczyło, by z czasem 3:36.28 obronił swój tytuł.

- Jestem szczęśliwy, że udało mi się obronić tytuł sprzed dwóch lat. Bieg ułożył się dla mnie tak,  jak chciałem i jak planowałem. To był mój priorytet w tym sezonie. Cieszę się, że udało mi się dzisiaj wygrać. Teraz mogę patrzeć na koniec sezonu i na przyszły sezon ze spokojem- powiedział Asbel Kiprop w rozmowie z dziennikarzami BBC Two.

Wicemistrzem świata został brązowy medalista z Daegu- Matthew Centrowitz. Amerykanin uzyskał czas 3:36.78. Na trzecim miejscu przybiegł Johan Cronje z RPA (3:36.83)

Finał biegu 800m pań miał bardziej dramatyczny przebieg. Alysia Montano wysunęła się na prowadzenie i narzuciła szybkie tempo. Rozpoczynając ostatnie okrążenie miała niemal 10m przewagi nad rywalkami. Nie utrzymała jednak prowadzenia i ostatecznie zakończyła rywalizację na czwartym miejscu. Zwyciężczynią tego biegu została Eunice Sum z Kenii (1:57.38). Srebro przypadło w udziale Rosjance Mariyi Savinovej (1:57.80). Jako trzecia linię mety przecięła Brenda Martinez z USA 1:57.91. Alysia Montano zupełnie opadła z sił i po przekroczeniu mety położyła się na bieżni.

Finały biegu sztafetowego 4x100m pań odbyły się bez udziału Polek, które w biegu półfinałowym zajęły piąte miejsce. Amerykanki dobrze zaczęły bieg, ale po błędzie na drugiej zmianie, nie mogły już zagrozić Jamajkom. To one zwyciężyły ustanawiając nowy rekord mistrzostw- 41.29 Wicemistrzyniami świata zostały Francuzki (42.73). Octavius Freeman na ostatniej zmianie zdołała  odrobić stratę Amerykanek, które ostatecznie zajęły trzecie miejsce (42.75). W kilka godzin po ogłoszeniu wyników w wyniku protestu Brytyjek, Francuzki zostały zdyskwalifikowane za przekroczenie strefy zmian i utraciły srebrny medal. Po zmianach, o jedno miejsce do góry przesunęły się Amerykanki, natomiast brązowy medal otrzymały Brytyjki.

Ostatnią konkurencją mistrzostw świata była męska sztafeta 4x100m. Tutaj także zabrakło Polaków, którzy nie zakwalifikowali się do finału. Podobnie jak w przypadku pań Amerykanie rywalizowali z Jamajczykami. Na ostatniej zmianie Rakieem Salam popełnił błąd przy przekazywaniu pałeczki. Justin Gatlin rozpoczął swój bieg z małym opóźnieniem i nie odrobił już straty do Usaina Bolta. Jamajczycy uzyskali najlepszy w tym sezonie czas na świecie- 37.36. Amerykanie musieli zadowolić się drugim miejscem. Jako trzecia na metę przybiegła ekipa brytyjska, została jednak zdyskwalifikowana i brązowy medal przypadł w udziale zawodnikom kanadyjskim.

Polacy zdobyli w Moskwie trzy medale. Następne mistrzostwa odbędą się w 2015 r. w Pekinie.

IB

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce