Kemoy Campbell wraca do zdrowia. Zbierają na leczenie
Opublikowane w wt., 12/02/2019 - 11:40
Stan zdrowia Jamajczyka Kemoy'a Campbella polepsza się. Jak informują amerykańskie media, zawodnik już oddycha samodzielne, uśmiecha i poznaje bliskich towarzyszących mu w szpitalu. Jedyne czego nie pamięta, to feralny bieg podczas mityngu Millrose Games.
[AKT.] Dramat na mityngu Millrose Games. Pacemaker reanimowany [WIDEO]
Były trener zawodnika - Mark Coogan poinformował, że Jamajczyk radzi sobie coraz lepiej. Co prawda w poniedziałkowy wieczór był jeszcze oszołomiony, ale już samodzielnie oddychał i rozpoznawał swoją dziewczynę.. Jego stan ocenił jako „w stu procentach stabilny”.
Zdaniem szkoleniowca, 28-latek nie pamięta dramatycznego biegu na 3000 m, w którym pełnił rolę zająca, ale też samej podróży na sobotni mityng.
Wciąż nie wiadomo co spowodowało zasłabnięcie Campbella. Lekarzy wciąż go badają.
W internecie trwa zbiórka, dzięki której mają być pokryta koszty leczenia zawodnika (strona akcji).
Rodzina dziękuje lekarzom ze szpitala prezbiteriańskiego oraz ratownikom medycznym obecnym w hali The Armoury za szybką akcję ratunkową, a społeczności lekkoatletycznej - za wsparcie i modlitwę.
28-letni Kemoy Campbell jest pierwszym jamajskim biegaczem długodystansowym, który wystąpił w finale mistrzostw świata. W Londynie w 2017 roku zajął 10. miejsce u na 5000 m z czasem 13:39.74. Na tym dystansie reprezentował też kraj podczas igrzysk w Rio, ale odpadł w eliminacjach. Jest rekordzistą Jamajki w biegach na dystansach od 3000 m (7:41.87) do 10 000 m (28:06.40).
RZ