Feyisa Lilesa w Dubaju. Wrócił do dawnej formy?

 

Feyisa Lilesa w Dubaju. Wrócił do dawnej formy?


Opublikowane w śr., 14/11/2018 - 15:25

Etiopczyk Feyisa Lilesa rozpocznie 2019 r. od startu w maratonie w Dubaju. Wicemistrz olimpijski z Rio wraca do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, aby wreszcie wygrać i zgarnąć sowite honorarium.

Historię biegacza obserwują media z całego świata, i to nie tylko te zajmujące się tematyką sportową. Po igrzyskach w Rio Lilesa nie mógł wrócić do ojczyzny. Wszystko z powodu antyrządowego gestu na mecie olimpijskiego maratonu i wyrazów wsparcia okazywanych grupie etnicznej Oromo.

Symbol skrzyżowanych rąk w znaku X stał się nie tylko jednorazowym gestem, ale też jego znakiem rozpoznawczym. Po Rio kończył tak niejeden bieg. Otrzymał status uchodźcy i znalazł schronienie w USA.

W październiku 2018 biegacz po raz pierwszy miał okazje wrócić do ojczyzny. Duży wpływ na to miała zmiana rządu i wprowadzenie reform na bardziej demokratyczne. Zawodnik był owacyjnie witany w stolicy.

Wszystko wskazuje, że żaden sportowy sukces nie przyćmi tego, co Lilesa już zrobił dla swojego kraju, walcząc o prawa obywateli. Oczywiście nigdy nie przestał trenować. W zeszłym roku wygrał półmaraton w Nowym Jorku z wynikiem 60:04, w tym roku podczas maratonu tokijskiego uzyskał wynik 2:07:30.

Feyisa Lilesa wraca do Dubaju po kilku latach przerwy. W 2015 roku zajął tam 4. miejsce z wynikiem 2:06:35. Jego rekord życiowy wynosi 2:04:52 z 2012 roku. Właśnie na tym poziomie trzeba pobiec, żeby walczyć o podium w Emiratach. Co roku pojawia się tam grono nieznanych Etiopczyków, którzy uzyskują doskonałe wyniki. Rok temu aż siedmiu zawodników pobiegło poniżej 2:05:00! Organizatorzy wierzą, że Lilesa uzyska dobry wynik.

- Chociaż jego reżim treningowy został zakłócony podczas pobytu na emigracji, to trzeba pamiętać, że jego życiówka to 2:04:52, a w dorobku ma medal Igrzysk Olimpijskich; w Rio lepszy od niego był tylko Eliud Kipchoge. Teraz jest w domu i trenuje w znajomym otoczeniu. Z niecierpliwością czekamy na jego powrót do najlepszych - powiedział Peter Connerton, dyrektor maratonu w Dubaju.

Feyisa Lilesa w swojej karierze wygrywał już maratony w Tokio, Xiamenie i Dublinie. W dorobku ma też brązowy medal mistrzostw świata w maratonie z 2011 roku. 25 lutego przekonamy się czy do życiorysu dopisze sobie kolejny sukces.

Maraton w Dubaju zawsze słynął z wysokich nagród. Zwycięzcy otrzymują tam po 200 tys. dolarów. Dodatkowo 250 tys. dolarów czeka na zawodnika lub zawodniczkę, która ustanowi nowy rekord świata. Na przyszłoroczną edycję pula nagród nie została jeszcze ogłoszona, ale od lat nagrody nie ulegały zmianie.

Standard Chartered Dubai Marathon zaplanowano na 25 stycznia.

Strona imprezy: www.dubaimarathon.org

RZ


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce