Bieg Mikołajów na Służewcu - aż 1153 osób na mecie! Biegali i pomagali [ZDJĘCIA]

 

Bieg Mikołajów na Służewcu - aż 1153 osób na mecie! Biegali i pomagali [ZDJĘCIA]


Opublikowane w ndz., 04/12/2016 - 18:25

 Warszawa: Z sentymentu do biegu, z chęci pomocy dzieciom, dla treningu i ze wszystkich tych powodów na raz, aż 1153 osoby przemierzały trasę złożoną z 2,5-kilometrowej pętli zlokalizowanej na warszawskim Torze Wyścigów Konnych.

Niezależnie od tego, czy biegacze pokonali całe 10 km, czy tylko 1 pętlę, zostawali Mikołajami. Za każdy przebiegnięty przez nich kilometr, sponsorzy wypłacali bowiem 1 zł na cele charytatywne związane z dziećmi.

– Podoba mi się idea tego biegu. Miałem do wyboru, czy robić dzisiaj trening, czy pojawić się tutaj i wybrałem Bieg Mikołajów dla jego idei. Wymieniłem zaplanowany drugi zakres, na start tutaj. Walczyłem nie tyle o wynik, co o pieniądze na szczytny cel – mówił maratończyk Jakub Nowak, który zwyciężył z czasem 34:19.

– Nawierzchnia toru była naprawdę wymagająca i miała taką właściwość, że z każdym okrążeniem wydawała się coraz trudniejsza. Na kolejnych okrążeniach śnieg był już „zryty” i trzeba było się trzymać zewnętrznej strony toru – relacjonował wicemistrz kraju w maratonie z 2015 r.

Podobnych problemów doświadczył drugi na mecie Przemysław Osełka 00:36:21

– Jeśli tylko jest okazja, by bieganiem komuś pomóc, to chętnie z tego korzystam. Od strony biegowej było ciężko. Kuby nawet nie próbowałem gonić, zwłaszcza że wystartowałem tu w ramach treningu, a każde kółko było nowym wyzwaniem. Starałem się uciekać ewentualnemu zawodnikowi za mną – mówił Osełka, który skutecznie uciekł Dariuszowi Korzeniowskiemu (39:45).

Wśród pań z czasem 43:35 zwyciężyła Magdalena Głaszczka. Pełne wyniki – TUTAJ.

Bieg Mikołajów to nie tyle rywalizacja, co okazja do zabawy. Biegacze włożyli dużo wysiłku w przebrania. Na trasie biegały zapakowane prezenty, choinki, dmuchane Mikołaje, renifery i śnieżynki. Mikołajowe przebranie przypadło do gustu nawet psom, towarzyszącym swoim biegającym właścicielom.

Bieg Mikołajów odbył się w Warszawie po raz czwarty i ma już grono swoich stałych wielbicieli.

– Od tego biegu wszystko się zaczęło. Tutaj debiutowałam 3 lata temu i dzisiaj pobiegłam już po raz trzeci. W porównaniu z zeszłym rokiem, było naprawdę ciężko. Wprawdzie atmosfera świąt jest taka sama, ale przed rokiem świeciło piękne słońce i biegliśmy po zielonej trawie. Tym razem do pokonania był śnieg i śniegowe błoto. Najważniejsze są tu jednak dzieci, dla których biegamy – mówiła nam Bożena.

Dzieci towarzyszące biegającym rodzicom, nie dostrzegały żadnych problemów z nawierzchnią i z przyjemnością oddawały się lepieniu bałwanów i oklaskiwaniu kostiumów biegaczy. Świąteczna atmosfera udzieliła się biegaczom na dłużej i jeszcze w tramwaju można było usłyszeć ubłoconych, ale szczęśliwych uczestników imprezy nucących Cichą Noc.

IB


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce