4. Bieg Uliczny Górka Żerkowska – okiem Ambasadora

 

4. Bieg Uliczny Górka Żerkowska – okiem Ambasadora


Opublikowane w ndz., 19/08/2018 - 17:54

Żerków, miasteczko niezwykle uroczo położone w powiecie jarocińskim, w którym można poczuć ducha autora pewnego Pana o imieniu Tadeusz. To w tych okolicach przebywał nasz wieszcz Adam Mickiewicz zachwycając się pięknem ziem tych, zwanych nie bez kozery Szwajcarią Żerkowską. Od dawna nosiłem się z zamiarem odwiedzenia tego miejsca i nadarzyła się okazja by w końcu pobiec tutaj.

Serce biegu czyli biuro zawodów i start/meta znajdowały się na rynku. Zawodnicy zaopiekowani wspaniale, witani przez prowadzącego mogli przygotować się w spokoju do startu lub oczekiwać go między drzewami jak wojska Jagiełły, gdyż ukrop lał się przysłowiowo z nieba. Przyjemne pakiety, z bardzo ładną i wysokiej jakości koszulką, namioty gdzie można zrobić sobie kawę, fundacje współuczestniczące, prowadzące animacje dla dzieci, a nawet wyznaczone miejsca relaksu.

Na uwagę zasługuje pomysł włączenia najmłodszych. Było miasteczko lekkoatletyczne dla dzieci, co przy sukcesach naszych reprezentantów na Mistrzostwach Europy w Berlinie nie powinno dziwić, brawo, ale też zorganizowano kącik zabaw ruchowych dla najmłodszych. Młodzi lekkoatleci otrzymali od organizatora koszulki biegowe oraz po przebiegnięciu toru młodego adepta lekkiej atletyki , soczki i coś na ząb.

Bieg ruszył punktualnie o 11. Trasa biegu to 10 km ulicami Żerkowa z wybiegiem poza miasto aż do Śmiełowa, gdzie pętelkę nawrotną wykonywaliśmy w zespole pałacowym mieszczącym Muzeum Adama Mickiewicza. Trasa ciekawa, jednak wymagająca. A to z uwagi na ukształtowanie morenowe terenu. Tak więc był długi zbieg, a w drodze powrotnej czekał nas takiż sam podbieg, który to przy zmęczeniu i temperaturze tego dnia dał się niejednemu boleśnie odczuć.

Zawody ukończyło 145 osób. Na mecie czekał na każdego odlewany medal, słodka bułka oraz rzadko spotykana na biegach fasolka po bretońsku. Muszę przyznać, że atmosfera była przednia. Tym samym bieg ten wpisuję w kalendarz swoich rokrocznych startów. Naprawdę warto. Zapraszam!

Michał Talaga, Ambasador Festiwalu Biegów


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce