2. PZU Maraton Szczeciński z rekordem trasy kobiet [ZDJĘCIA]

 

2. PZU Maraton Szczeciński z rekordem trasy kobiet [ZDJĘCIA]


Opublikowane w śr., 29/06/2016 - 16:31

2. PZU Maraton Szczeciński przeszedł do historii. Dopisała nawet pogoda – jak zauważają organizatorzy. Bieg ukończyło 812 osób, wszyscy zmieścili się w regulaminowym limicie 6 godzin.

W Szczecinie padł rekord trasy w kategorii kobiet. Ustanowiła go Ewa Huryń, która metę przekroczyła z czasem 3:07.49. Poprawiła tym samym swój własny rekord, który ustanowiła w Szczecinie rok wcześniej (3:09.18).

Wiele wycierpiała na trasie druga Grażyna Popiel. – Kilometr przed metą naderwałam rozcięgno podeszwowe. Ból okrutny przy każdym kroku, właściwie powinnam zejść z trasy, ale medal z ręki mistrzyni [Wandy Panfil – red.] wynagrodził wszystko. Wolontariuszki troskliwie się mną zajęły, pomogły dojść do szatni, przyniosły lód – mówiła na mecie.

Pawłowi Koskowi ta sztuka się nie udała (rekord to wciąż 2:36.52). Przeszkodziła aura. – Podbiegi były do przetrwania, wykończył mnie wiatr. Na 38. kilometrze naprawdę bałem się, że nie dam rady. Odcinek poprowadzony przez teren stoczni szczecińskiej był bardzo fajny. Dobrze, że nie była to końcówka trasy, bo pewnie nawet bym tej stoczni nie zauważył. Pod koniec zupełnie nie zważałem na to, co mijam – relacjonował na mecie zwycięzca.

– Zrobiłem najlepszy wynik w życiu! Bardzo się cieszę i bardzo dziękuję kibicom za to, co robili dla nas na trasie. Byliście wspaniali! Dziękuję za ten doping – tak cieszył się drugi na mecie Paweł Związek.

Oficjalne wyniki 2. PZU Maratonu Szczecińskiego:

Mężczyźni:
1.Paweł Kosek (Tychy) 2:40.19
2. Paweł Związek (Szczecin) 2:46.46
3. Grzegorz Naglacki (Szczecin) 2:53.38

Kobiety:
1. Ewa Huryń (Szczecin) 3:07.49
2. Grażyna Popiel (Trzebnica) 3:25.03
3. Katarzyna Mróz (Bydgoszcz) 3:27.18

Pełne wyniki: TUTAJ

Mieszkańcy oraz kibice chętnie włączyli się w akcję charytatywną PZU „Podziel się kilometrem” i w ustawionym na placu przed Azoty Arena namiocie z zapałem wykręcali i przebiegali kilometry na rzecz Samodzielnego Publicznego Specjalistycznego Zakładu Opieki Zdrowotnej „ZDROJE”. Każdy przebiegnięty kilometr w strefie PZU to 10 zł dla szpitala. W sumie wybieganych zostało 6100 zł, które będą przeznaczone na wsparcie potrzeb Oddziału Intensywnej Terapii Noworodków szpitala.

Maratonowi towarzyszyły dwa biegi, dla tych, którzy wolą krótsze dystanse: Fun Run (4,2 km) i bieg przedszkolaka Kids Fun Run (195 m). W obu wzięło udział ok. 400 osób. Emocje, które im towarzyszyły, nie ustępowały maratońskim.

W ocenie biegaczy, impreza wypadła bardzo dobrze. 

– To mój 53 maraton, więc mam odniesienie do innych tego typu imprez i śmiało mogę powiedzieć, że Maraton Szczeciński w moim rankingu jest w ścisłej czołówce. Trasa superfajna: pierwsza połowa - bardziej z górki i z wiatrem, czyli łatwiejsza, ale mniej ciekawa widokowo, zaś druga połowa choć znacznie trudniejsza, ale za to wzmożony wysiłek łagodziły ładne widoki i ciekawe miejsca. Sympatyczni i bardzo ofiarni wolontariusze, no i Wanda Panfil na mecie nagradzała medalami - rewelacja !!! Wielkie podziękowania dla organizatorów, sponsorów, wolontariuszy, kibiców i wszystkich zaangażowanych w tę wspaniałą imprezę – podkreśliła Grażyna Popiel.

– Cieszymy się, że wszystko zadziałało tak, jak to zaplanowaliśmy, nawet pogoda była jak na zamówienie :) Chcę podkreślić ofiarność i zaangażowanie wszystkich, którzy pracowali przy organizacji 2. PZU Maratonu Szczecińskiego - nie tylko wykonywali swoje obowiązki, ale każdy wniósł coś więcej od siebie, nadludzki wręcz entuzjazm szczególnie wolontariuszy, a także grup muzycznych i kibiców na trasie bardzo docenili biegacze. Dziękuję wszystkim, to było wielkie święto biegowe – podsumowuje Robert Szych, dyrektor 2. PZU Maratonu Szczecińskiego:

– Pozytywne wrażenia biegaczy i to, jak chętnie się nimi dzielą to dla nas najlepsza nagroda! Wiemy, jak ważna była dla nich obecność Wandy Panfil na mecie, która wspierała biegaczy, na każdego czekała z medalem i dobrym słowem. Była niezwykła! – podkreśla Szych. I dodaje:

– Lekki niedosyt pozostawia frekwencja - większa liczba uczestników bardzo by nas ucieszyła. Mam nadzieję, że nasze wysiłki i dobra energia, którą otrzymaliśmy od biegaczy przełożą się na coraz wyższą frekwencję w Szczecinie. Dziękujemy maratończykom za to, że podjęli wyzwanie. To zaszczyt gościć Was w naszym mieście!

mat. pras. / opr. red.

fot. Dulny Foto


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce